poniedziałek, 21 stycznia 2013

INTEGRACJA SENSORYCZNA

Zaczęłam ostatnio uczęszczać z moim Bąbelkiem na zajęcia z SI, czyli na Integrację Sensoryczną.
Zajęcia te są bardzo fajne, podobają się zarówno mojej Maleńkiej jak i mi. Na naszych zajęciach chodzi głównie o to, aby wymasować całe ciałko dziecka różnymi fakturami jak np. szczoteczką z miękkim włosiem, piłeczką "jeżykiem", rękawicą szorstką do masażu itp. Na zajęciach masujemy również przez "dociskanie" stópek Małej. Często również huśtamy się na huśtawce lub w kocu. Naszym zadaniem jest dostarczyć dziecku jak najwięcej bodźców.
A po  co to wszystko???

Troszeczkę wyjaśnień na ten temat:

 Integracja sensoryczna to zdolność dziecka do odczuwania różnych bodźców dostarczanych przez zmysły z otaczającego go świata i własnego ciała. Integracja wpływa bardzo mocno na rozwój dziecka, zdolność do nauki itd. Gdy jest "czymś" zaburzona musimy pobudzić dziecko i ukierunkować je. Główne układy sensoryczne to zmysły: dotyku, węchu, smaku, wzroku i słuchu. 

Najczęstsze objawy wskazujące na zaburzenia integracji sensorycznej to:
  • nadwrażliwość na dotyk, ruch, bodźce wzrokowe i słuchowe
  • zbyt mała wrażliwość na dotyk, ruch, bodźce wzrokowe i słuchowe
  • zbyt wysoki lub zbyt niski poziom aktywności 
  • problemy z koordynacją 
  • opóźnienia w rozwoju mowy lub zdolności językowych
  • opóźnienia w rozwoju zdolności ruchowych (mała i duża motoryka)
  • problemy z nauką
  • niska samoocena
  • kłopoty z dobrą organizacją
  • kłopoty z zachowaniem 
Jeśli Wasze Dziecko ma podobne problemy proszę zastanówcie się co może być ich przyczyną. Pamiętajcie, że zawsze można pomóc - wystarczy chcieć!

Jeśli Kogoś zainteresował temat polecam lekturę np. " Dzieci z zaburzeniami integracji sensorycznej" Polly Godwin Emmons & Liz McKendry Anderson, na podstawie której napisałam wyjaśnienia na temat SI.

DZIEŃ BABCI I DZIADKA

Dziś obchodzimy bardzo ważne święto "DZIEŃ BABCI I DZIADKA", więc muszę się pochwalić laurkami wykonanymi przez moją Księżniczkę na tą okazję (przy małej mojej pomocy podczas wycinania, ale wszystkie pomysły jej).

Dla Dziadzia:


A tak w środku (to jest według autorki rozwinięty kłębek włóczki):


Dla Babci laurka z okienkiem:

Otwarte okienko:

Oraz tył laurki (Babcia lubi tulipany i wnuczka o tym pamiętała):


A oto wierszyk trochę żartobliwy jaki im wyrecytowała: 

Niechaj dziadzio z babunią tak nam długo żyją,
póki komar i mucha morza nie wypiją.
A ty mucho, ty komarze, pijcie wodę powoli,
niech się dziadzio z babcią nażyją do woli.


Życzę wszystkim Babciom i Dziadziuniom STO LAT !!!!!

środa, 16 stycznia 2013

"Masaż Shantla"

  Chciałabym dziś zaproponować wszystkim Mamom "Masaż Shantla".
Nauczyłam się tego masażu od Pani Fizjoterapeutki, do której uczęszczam codziennie na rehabilitacje z moją młodszą córuniom (ma prawie 7 miesięcy), gdyż ma "małe" problemiki:) Wieczorem po serii ćwiczeń z Nią, aby się wyciszyła przed snem- stosuję właśnie ten masaż.
Muszę powiedzieć, że wpływa on relaksacyjne na dziecko, pozwala również nawiązać fajną wieź Matka - Dziecko. Po tym masażu kładę mojego Bąbelka do łóżeczka spać.
Najważniejszą zasadą w masażu jest utrzymanie spokoju i nieodrywanie dłoni od dziecka, każdy ruch jest harmonijny, po prostu dłonie Matki płyną po ciele Dziecka. Naprawdę polecam :)
Można go stosować również dla dzieci starszych z małymi modyfikacjami. Masaż ten tak wycisza, że zaczęłam też masować (z małymi moimi zmianami) mają starszą Księżniczkę (5 lat). 

Znalazłam krótki instruktaż w internecie:
http://www.youtube.com/watch?v=_wxENQoE7ls&noredirect=1

wtorek, 15 stycznia 2013

Bigos rodzinny

Gdy mam chwilkę czasu (a to rzadkie zjawisko) próbuję uczyć się jak tworzy się blog. A więc spróbuję coś opublikować.

Dzisiaj popołudniu gotowałam "Bigos rodzinny", u mnie porcja na dwa-trzy dni aktualnie dla 5 osób (bigos można również zamrozić).

Składniki:
  • 1,5 kg kapusty kiszonej
  • 0,5 kg kapusty świeżej
  • ok. 1 kg mięsa wieprzowego (ja miałam ok. 45 dag szynki, 70 dag łopatki i mały kawałek żeberek)
  • 2 laski kiełbasy np. toruńskiej
  • 20 dag wędzonego boczku
  • 10 dag suszonych grzybów 
  • 10 dag suszonych śliwek
  • mały przecier pomidorowy
  • 3 cebule
  • marchewka, pietruszka, seler
  • liście laurowe, ziele angielskie, jałowiec, kminek mielony, sól, pieprz, cukier
 Wykonanie:

  • Mięso +  marchewka, pietruszka, seler - ugotować do miękkości.Następnie wyjąć mięso i pokroić w kostkę
  • Kapustę kiszoną wypłukać - ugotować.
  • Kapustę świeżą poszatkować, dodać sól i odstawić na ok. 30 min. Następnie odcisnąć sól i osobno ugotować.
  •  Kiełbasę, boczek pokroić w kostkę, cebulę w pióra - podsmażyć na oleju.
  • Grzybki opłukać, zalać wodą i ugotować
A teraz wszystko ugotowane, więc łączymy w dużym garze.
Kapusta kiszona, kapusta świeża, kostka mięsna, smażona kiełbaska z boczkiem i cebulką, grzybki wraz z wodą, pokrojone na mniejsze kawałki śliwki.  Zalewamy bulionem z mięsa i uzupełniamy wodą. Dodajemy przecier, wszystkie przyprawy do smaku i mieszamy, mieszamy, mieszamy. Gdy się pięknie połączy musimy pogotować bigosik na małym ogienku ok.40 min. I gotowe :)

Bigosik na drugi dzień jak "przegryzie się" jeszcze raz zagotować. Najlepszy jest odgrzewany.....mmmm
Smacznego :)









piątek, 4 stycznia 2013

POWITANIE

Nowy Rok nowe postanowienia. Bardzo często przeglądam różne blogi i zawsze chciałam utworzyć swój blog. Nadszedł ten czas wraz z Nowym Rokiem. Blog mój będzie o różnej tematyce, gdyż mam różne zainteresowania od gotowania, pieczenia do tematyki o dzieciach, poprostu jak tytuł "Różne Różności". Zapraszam :)